Mam takie głębokie przekonanie, że aby pięknie mieszkać, nie potrzeba wcale milionów monet. Jasne, że jakiś budżet jest niezbędny, ale może być on naprawdę niewielki. Kluczowe jest natomiast wyczucie i gust. Niestety, nie można go kupić za pieniądze. Pamiętam, że gdy szukaliśmy mieszkania, trafiliśmy do jednego urządzonego „na bogato”. Było widać, że właściciele mają kasy jak lodu i nie wahają się jej użyć. I powiem Ci, że było ono jednym z najbrzydszych, jakie widzieliśmy. Wszędobylski przepych, za dużo wszystkiego, brak jakiegokolwiek wyczucia, co do czego pasuje. Było widać, że to lokum miało robić wrażenie na znajomych i pewnie robiło. My mieliśmy ochotę z niego nawiać gdzie pieprz rośnie.
Pokażę Ci dziś wnętrze, na widok którego opadła mi kopara. A rzadko się to zdarza, jestem dość wybredna. Idę o zakład, że także się zachwycisz – im więcej zobaczysz, tym bardziej. Taką wisienką na torcie całości jest to, że urządzenie tego mieszkania obyło się bez gigantycznych nakładów finansowych. Opowiem Ci, jak się to robi.
Jak urządzić kuchnię za 1500 pln
Historia zaczyna się, jak wiele innych – Olga wraz z mężem kupili własne M i nie starczyło im na remont. Dało się oczywiście mieszkać, ale mieszkanie nijak się miało do tego, co sobie wymarzyli. W perspektywie było więc kilka lat odkładania kasiory i męczenia się w zupełnie nieoswojonym wnętrzu.
Na szczęście zaczęli kombinować – od kuchni. Była funkcjonalna, może nie ładna, ale wszystko znajdowało się na swoim miejscu. Kupili więc kilka puszek farby i przystąpili do dzieła. Fronty wystarczyło przemalować – brzmi luzacko, ale jeśli nigdy nie bawiłeś się w malowanie mebli, nie wiesz, ile z tym roboty. Najpierw ręczne szlifowanie, potem emalia akrylowa z Dekoralu. Masa pracy, ale efekt był tego zdecydowanie wart. Zielonkawe płytki również przeszły metamorfozę i zamieniły się w matowe, jasnoszare kafle (za pomocą farby Majic Diamondhard).
Początkowo przemalowali także płytki podłogowe, ale po kilku latach użytkowania, farba zaczęła gdzieniegdzie odchodzić, więc wyłożyli podłogę wykładziną.
Jedynymi nówkami w kuchni są: blat oraz zlew wraz z kranem. Półeczka, którą widzisz nad dziecięcą kuchenką jest jedną z najdroższych kuchennych inwestycji – kosztowała 200 pln (czym przebiła cenę blatu) i była prezentem gwiazdkowym dla Olgi.
Łącznie stara-nowa kuchnia kosztowała moich bohaterów 1500 pln (czyli farby, wykładzina, blaty, zlew) – nieźle, prawda?
Dziecięca kuchenka ze starej szafki
Jeśli myślałeś nad zakupem dziecięcej kuchenki do zabawy, wiesz, że jest to niemały koszt. Przeważnie kilkaset złotych w plecy – przy założeniu że ma być drewniana, plastiki są oczywiście tańsze. Ale skoro prawdziwą kuchnię dało radę ogarnąć za 1500 pln, to z dziecięcą powinno być jeszcze taniej, prawda?
Olga wyszperała na pchlim targu starą szafkę nocną za 50 pln i szafeczkę na przyprawy za 20 pln. Tak wyglądały upolowane znaleziska:
Nota bene, szafka nocna była przepiękna! A miała zamienić się w coś jeszcze lepszego. Tą metamorfozą zajął się mąż Olgi: szlifował, skręcał, malował. I myślę, że odkrył w sobie prawdziwy talent i smykałkę do hendmejdu, bo kuchenka wyszła obłędna.
Plecy szafki to zwykła ceratka z Jyska, paleniska powstały z podkładek z Pepco. Pokrętła i rączka piekarnika są najtańszymi gałkami z Leroy Merlin.
Kuchenka była wspaniałym prezentem dla synka Olgi i zastąpiła wcześniejszą, plastikową. Ma z niej masę radości, a to jest dla rodziców bezcenne.
Z pomarańczowego na szary czyli metamorfoza salonu
Salon zdecydowanie potrzebował zmiany – pierwotnie był pomarańczowy. Swoją drogą, nie cierpię tego koloru – najbardziej ze wszystkich. Zastąpiła go delikatna szarość, która wprowadziła do wnętrza spokój i harmonię.
Zwróć uwagę na piękne sztukaterie pod sufitem – początkowo nie przypadły właścicielom do gustu, na szczęście nie zdecydowali się na ich likwidację. Mi ogromnie się podobają, dodają wnętrzu elegancji.
Urządzanie salonu trochę trwało – dwa dni przed wigilią przyjechały meble, więc pustka nieco się zapełniła na Święta.
Krzesła Olga upatrzyła w jednym z wystawionych na sprzedaż mieszkań, które przeglądała jej siostra. Udało się je kupić i odrestaurować. Stół znalazła w likwidowanej restauracji – był pierwotnie granatowy, więc doczekał się szlifowania i białej farby. Całość wygląda jak piękny i stylowy komplet.
Dodatki
To, co najbardziej tworzy klimat wnętrza, to dodatki. U Olgi są zachwycające – dziewczyna ma niesamowite wyczucie. W zależności od pory roku, zmienia nieco wystrój i dopasowuje go do okazji. Wiosną jest kolorowo i radośnie, zimą – spokojniej.
W mieszkaniu można znaleźć masę rodzinnych zdjęć, poduszki i pledy dodające przytulności, delikatne, pastelowe cottonballsy, grafiki i świeże kwiaty. Wszystko razem tworzy wspaniały klimat miejsca, w którym można spokojnie odpocząć, spędzić czas z rodziną i zresetować się po całodziennej gonitwie.
Dla mnie jest to mieszkanie idealne – dokładnie taki styl lubię. Nie ma tu chyba niczego, co by mi się nie podobało. Jestem pod wrażeniem gustu właścicielki i chyba trochę zazdroszczę jej wyczucia.
A jak Tobie się podoba? Podzielasz mój zachwyt? To takie pytanie retoryczne, bo jestem pewna, że tak!
Do napisania 🙂
PS. Zachęcam do podglądania moich poczynań na Facebook’u i Instagramie!
Wszystkie umieszczone w tym poście zdjęcia są własnością Olgi.
Jej, jakie piękne te wnętrza, o takim „remoncie” kuchennych szafek sama myślałam, ale trochę przeraża mnie ogrom pracy. A ta mała kuchenka to istne cudo, nie mogę się napatrzyć!
PolubieniePolubienie
Świetnie to wyszło. A ja mam pytanie – skąd ta biała szafeczka (ta najdroższa inwestycja:)? Bo taka mi się właśnie marzy…:)
PolubieniePolubienie
Stąd: https://www.facebook.com/ladnemeble/ 😃
PolubieniePolubienie
Dziękuję! 🙂
PolubieniePolubienie
Nie ma za co ☺️ chyba dodam tą informację do posta 😃
PolubieniePolubienie
Piękne mieszkanie! Kuchnia i kuchenka wymiatają!
PolubieniePolubienie
Uwielbiam skandynawski styl! Jest taki jasny i przestronny 🙂 DLatego też tak bardzo lubię spędzać czas w Ikea…;)
PolubieniePolubienie
Ikea to mój sklep z zabawkami 🙂 mąż nienawidzi 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wow! Niesamowite metamorfozy 🙂 Aż chce się chwycić za pędzel, wziąć białą farbę i działać.
Biały kolor we wnętrzu to najlepsze rozwiązanie.
PolubieniePolubienie
Zgadzam się! Kiedy po wakacjach wróciliśmy do domu, pierwszym efektem było ” wooow jak tu jasno”. Na codzień już tego nie widzę 😉
PolubieniePolubienie
Odnawianie starych mebli to coś, co zawsze popieram. I często korzystam z nich w swoim mieszkaniu. Wooow to również dźwięk, który chcę, usłyszeć, gdy dokonam pewnych zmian. Oczekuję tego od swojej ukochanej żony 🙂
PolubieniePolubienie
Bardzo ładnie wszystko :)o się prezentuje.
PolubieniePolubienie
Jak pięknie i to za tak niewielkie pieniądze, aż trudno uwierzyć! 🙂 Aż zapiszę sb link do Twojego wpisu w inspiracjach, bo podoba mi się niesamowicie, uwielbiam takie jasne, klimatyczne wnętrza. 🙂
PolubieniePolubienie
Aż się zarumieniłam! ☺️ Dziękuję Ci bardzo za te przemiłe słowa 😊😊😊
PolubieniePolubienie
Skąd jest ten przepiękny dywan?
PolubieniePolubienie
Cudo. Dorzucam do folderu „inspiracje” bo czeka mnie remont.
PolubieniePolubienie
Suuuuuuper!
Uwielbiam takie tanie i efektowne metamorfozy. Przepiękne wnętrze, gratuluję właścicielce! 🙂
PolubieniePolubienie
to przekonanie, że nie trzeba wielkich pieniędzy, by zadbać o nowy wygląd mieszkania bardzo mi się podoba. inspirujące zdjęcia 🙂
PolubieniePolubienie
Pięknie z tym wszystkim wygląda mieszkanie, zazdroszczę wyobraźnie i chęci zrobienia coś dla siebie.
PolubieniePolubienie
Ja też Oldze zazdroszczę 🙂 ma dziewczyna gust!
PolubieniePolubienie
Lubię styl skandynawski. Świetne inspiracje 🙂
PolubieniePolubienie
Zgadzam się, przepiękne mieszkanie 🙂
PolubieniePolubienie
Bardzo kreatywnie propozycje!
PolubieniePolubienie
No ba! 😃
PolubieniePolubienie
Już stałam się wielbicielką Twoich wpisów. Jak zwykle post pełen pomysłów. Małe inwestycje – a efekt fantastyczny. Szczególnie urzekła mnie przemiana szafki nocnej w dziecięcą kuchnię – wyszła perełka!
PolubieniePolubienie
Na mnie też ta kuchenka zrobiła największe wrażenie! Aż mnie zatkało, gdy dowiedziałam się, że jest własnej produkcji 😊
PolubieniePolubienie
Piękne są te metamorfozy!
PolubieniePolubienie
Racja! 😃
PolubieniePolubienie
Jestem naprawdę pod wrażeniem. Widzę, że teraz przemalowywanie robi się modne, a do tego takie efekty. I chyba wykorzystam pomysł na kuchenke dla córki. Nie dość że taniej to jeszcze satysfakcja, że zrobiło się samemu.
PolubieniePolubienie
Dokładnie! 😃
PolubieniePolubienie
Wspaniałe wnętrze!
PolubieniePolubienie
Zgadzam się! 😃
PolubieniePolubienie
Kuchenka dla dziecka obłędna! Zazdroszczę!
PolubieniePolubienie
Ja tez 😉
PolubieniePolubienie
Przyznam, że zrobiły na mnie wrażenie te aranżacje. Czy w kuchni czasami nie ma dodatków z Milemaison? Bo coś mi mignęło..
PolubieniePolubienie
Hmmm muszę przyznać, że nie wiem 😉
PolubieniePolubienie
Dopiero co trafiłam na Twój blog i muszę przyznać, że jest świetny! Pochłaniam artykuły jeden za drugim 🙂 Mieszkanie Olgi jest cudowne. Akurat sama zabieram się za pokój córki, ale właśnie ze względu na ograniczony budżet staram się wykorzystać stare meble i je odnowić. Znalazłam u Ciebie bardzo dużo inspiracji 🙂 pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Jak dla mnie ta druga od góry kuchnia 🙂 opadła mi kopara. To racja że wcale nie trzeba być niewiadomo jak wielkim bogaczem żeby super urządzić mieszkanko. Wystarczy mieć gust i dobrze trafić 🙂
Pozdrawiam serdecznie z Krakowa
PolubieniePolubienie
Pozdrowienia z Tychów 🙂
PolubieniePolubienie